Karpia warte


Pójdźmy wszyscy do łazienki - umyć kible i wanienki. Tak zaśpiewają niebawem miliony Polaków. Zaraz po tym jak wrócą z hipermarketu dzierżąc zmaltretowaną rybę. Przyozdobiwszy twór składający się z drutów i plastikowych zielonych włókien włosami anielskimi wyjętymi z pudełka, które wieki spędza w pawlaczu. Po co to robisz? Nie wiem. Jestem niemal pewna, że Ty też nie masz większego pojęcia dlaczego to robisz.


Założę się o uszko z wigilijnego barszczu, że miliony Polaków, oglądających Kevina samego w domu, w tym 600 moich znajomych na Fejsie, gdzie sporą grupę stanowią spamerzy "Last Christmas"* na zmianę z "All I Want For Christmas Is You" nie świętuje między dwudziestym czwartym, a dwudziestym szóstym grudnia mistycznych narodzin Mesjasza i zbawiciela tego świata


Lubię przejść się po centrach handlowych w ten zimowy czas i patrzeć z pogardą na jarmark kiczu, sztuczności i beznadziejnych baniek na choinkę. Lubię zobaczyć jak w pogoni za chęcią zbudowania ciepła rodzinnego, ludzie tracą czas na kupowanie nikomu nie potrzebnych rzeczy, przesiąkniętych grubym, obleśnym konsumpcjonizmem. W jakiś perwersyjny sposób lubię patrzeć jak ludzie świętują wygodę, wolne dni od pracy, możliwość nażarcia się do nieprzytomności. Ciepła rodzinnego nie da się zbudować w ten sposób. Rozbudzić religijności też się nie da w ten sposób. W ten sposób można co najwyżej zrobić bigos.



Buk się rodzi, moctruch leje. Nawet kolędy są brzydkie. Gdy słyszę kanon kolęd śpiewany na kanale drugim polskiej telewizji przez Natalię Kukulską albo jakąś inną Gosię Andrzejewicz, krzywię się trochę jak przy zapętlonym "Smeels like teen spirit"- coś co kiedyś wydawało się fajnie, dziś wywołuje tylko nudności.



Ale to nic. Przynajmniej życzliwość w tym czasie jest nieudawana. Przynajmniej w tym czasie można napisać czy powiedzieć osobie, której się szczerze nie znosi, że życzymy jej wszystkiego dobrego. 



Aha - i nie zapomnij kupić dzieciakowi Play Station 4. Będzie tyle warte, ile za nie zapłaciłeś - nic więcej.




*Ja dodałam "Last Christmas" na początku września i opatrzyłam komentarzem "Pierwsza!" - nie liczy się!!



Tak wygląda kolacja wigilijna chrześcijan...


...a tak ateistów, agnostyków, buddystów i świadków Jehowy.

Komentarze

Popularne posty